Forum Mława i okolice - forum Strona Główna
Brak higieny w mławskich piekarniach
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mława i okolice - forum Strona Główna -> Mława i okolice
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylwia




Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mława

PostWysłany: Pon 11:31, 10 Sty 2011    Temat postu: Brak higieny w mławskich piekarniach

Brak higieny w mławskich piekarniach.

Czy i Państwo zauważają, że coś jest nadal nie tak w małych piekarniach, ponieważ osoby tam sprzedające nadal podają kientom pieczywo g o ł y m i rękami, bez rękawiczek foliowych...a jednocześnie wydają resztę...

Pozytywny przykład dużych mławskich supermarketów, gdzie sprzedający dotykają krojonych przez siebie serów i wędlin i podają je klientom ZAWSZE i WYŁĄCZNIE w rękawiczkach foliowych...nikogo i niczego jeszcze w małych mławskich piekarniach nie nauczył, nie wymusił większej dbałości o higienę. A szkoda.

Dla mnie jest to oburzające a w dodatku - obrzydliwe.
Jedząc potem tak kupione pieczywo jest mi nieprzyjemnie. Apetycznie wyglądający początkowo pączek, czy słodka bułka po prostu przestają smakować.
Takie spoufalanie się z klientami jest obrażaniem ich. Taki ostentacyjny brak dbałości o higienę, dotykanie w dodatku jednocześnie tymi samymi rękami bez rękawiczek foliowych i pieczywa i... pieniędzy...jest traktowaniem ludzi jak zwierzęta.

Kiedy próbowaliśmy zwracać sprzedawczyniom uwagę, by nie dotykały podawanego nam pieczywa gołymi rękami, to się obrażały..., twierdziły, że ... mają ważne badania...( a nam przecież nie o ten zawód chodzi...), lub wymyślały niezbyt uprzejme wymówki.

Czy mławski SANEPID zdaje sobie sprawę z tych utrzymujących się warunków sprzedaży? A może zainteresują się tym tematem dzielni i odważni mławscy dziennikarze?

Ano zobaczymy...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sylwia dnia Pon 11:31, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
operation
Prawdziwy Mławianin



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Mława

PostWysłany: Pon 16:11, 10 Sty 2011    Temat postu:

Jak dla mnie wolałbym, żeby mi Pani z małej piekarni podawała Prawdziwy chleb z ręki, niż napakowany utrwalaczami chleb z supermarketu z rękawiczki. Lub świeże mięso z rynku/hali targowej niż pseudo mięso konserwowane Ludwikiem z Carfura....Powiem więcej... nadmierna higiena jest według mojej opinii przyczyną dzisiejszych alergii i zmniejszeniu naturalnej odporności organizmu na drobnoustroje - według zasady "kto się często myje, ten krótko żyje". Dziś, gdy nie grozi nam żadna epidemia cholery, tyfusu, kiły etc. takie zachowania raczej naszym organizmom nie zaszkodzą. Oczywiście nie piszę o skrajnych przypadkach, gdzie ekspedientka grzebała sobie w tyłku bezpośrednio przed aktem sprzedaży chleba. U siebie w domu, też nie popadam w paranoję i nie wyrzucam kawałka chleba jak mi spadnie na podłogę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawel30
Lubię to miejsce;]



Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 20:40, 10 Sty 2011    Temat postu:

Higiena jest bardzo ważna w życiu,ale te wszystkie małe piekarnie które sprzedają w/g ciebie ten PRAWDZIWY chlebek kupują najczarniejszą mąkę z możliwych,czyli towar najgorszego gatunku a potem ten cudowny chlebuś jest nafaszerowany utrwalaczami i jest podawany przez gołe tłuste od potu łapska,które to dopiero uczestniczyły np. przy wymianie podpaski!!!!!!!!
w małych piekarniach chleb z dnia poprzedniego jest powtórnie odpiekany(jak jest mocno zarumieniony to jest tzw.odgrzewany),bułki słodkie,pączki ponownie odsmażane w starym oleju i pokrywane grubą warstwą lukru żebyś nie zauważył spieczonego wierzchu a o gotowych ciastach już nie wspomnę że tylko są przepakowane z nową datą.nie wychwalam hipermarketów i mławskich piekarni typu Szczepkowski,Witkowski,Gawarecki ale najlepsze żarcie to takie zrobione przez siebie,no ale czasy są takie że nie każdy masz czas upiec chleb lub uwędzić szynkę ale przynajmniej ze względu na pozory ja kupuje w hipermarketach
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pawel30 dnia Pon 20:43, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawelarc
Vice - burmistrz



Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: aktualnie Mława

PostWysłany: Pon 21:16, 10 Sty 2011    Temat postu:

Mławskie sklepiki "przy piekarniach" i małe sklepy z higieną sprzedających są w większości na bakier... że pierwszy przychodzący mi do głowy przykład przytoczę - sprzedający szmatę wyżąwszy chleb usiłował mi tą samą rączką podać... nie, dziękuję;
jakość pieczywa mławskiego - generalnie kiepska (można kupić w Mławie pieczywo spoza Mławy, ale to już zupełnie off...)
duże piekarnie na pewno są bardziej za pan brat z higieną, brak badań, brak odpowiedniej kultury nazwijmy to higieniczno-zachowawczej pracowników zatrudnionych przy produkcji pieczywa itp są nie do pomyślenia, a z tymi utrwalaczami, spulchniaczami ... - tak po prawdzie - są w każdym pieczywie (ostatnią znaną mi piekarnię stosującą wyłącznie termiczne utrwalanie pieczywa zburzono ok. 2000 Smile )
pzdr
pawelarc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia




Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mława

PostWysłany: Wto 15:35, 11 Sty 2011    Temat postu:

Znalazłam wypowiedzi odnośnie przepisów SANEPIDu z ub. roku, więc pewnie aktualne:

familie pl/Forum-5-176/m258445-1,Jak-sprzedawac-chleb.html



"Owszem są przepisy nakazujące sprzedawcy nie tylko podawać ale i nawet rozkładając na półkach towar, zakładać rękawice,na dodatek do każdego asortymentu nowa para rękawic.Podawanie chleba (i innych produktów bezpośredniego spożycia) gołą ręką jest łamaniem przepisów sanitarnych grożących karą od 50zł wzwyż.To samo ma się do sprzedaży wędlin w "otoczkach" i "spętanych" oraz serów..."

...

"Ja z uśmiechem na twarzy pytam taką panią właśnie o to czy wymyła rączki i czy by chciała bym nałożyła jej obiad gołą ręką.Powiem tylko,że na początku pani jest zaszokowana i zmieszana zazwyczaj a potem jak już mnie widzi to w błyskawicznym tempie rękawice zakłada.Czasem zdarzy się że próbuje w dyskusję uderzać to wtedy pytam również z uśmiechem czy przepisy zna i czy dawno sanepid był.Pomaga."

...

A osoby przywiązane do drogocennych dla nich zarazków... zawsze sobie mogą nie tylko upuścić chlebek na podłogę, ale nawet wytarzać go np. w takiej piaskownicy, gdzie nasikały pieski...
Będą miały mega - indywidualną porcję zarazków - która oby ich uczyniła nie tylko odpornymi, ale nawet nieśmiertelnymi, skoro już tak mają...
Jakby im i tego było mało i nie pojawiły się jeszcze ani pasożyty układu pokarmowego ani inne... zawsze mogą pójść sobie w odwiedziny do szpitala...

A reszta normalnych ludzi chce jeść chleb i inne wypieki sprzedawane w higieniczny sposób.



...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
operation
Prawdziwy Mławianin



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Mława

PostWysłany: Śro 15:38, 12 Sty 2011    Temat postu:

^^^ Wnioskuję Sylwia, że Twoje cytaty, zwłaszcza ostatni akapit są odpowiedzią na mój post. Z żalem muszę stwierdzić, że nie zrozumiałaś idei jaką się kierowałem. Nie pisałem o tym, że chleb wyciągnięty z zasikanej przez psy piaskownicy jest dobry do jedzenia. Co więcej...użyłem w swoim poprzednim poście zdanie:
Cytat:
Oczywiście nie piszę o skrajnych przypadkach, gdzie ekspedientka grzebała sobie w tyłku bezpośrednio przed aktem sprzedaży chleba


Więc jestem z dala od skrajnych przypadków, tak? Dla mnie wystarczy odrobina normalności. Ale OK, zgadzam się z tym, że gdy widzę rękawiczki na dłoniach sprzedawcy mam pewność, że sprzedawca nie przenosi zarazków razem z produktem, a potem ja do swoich ust.

Z tym tylko, że jak żyję 26 lat, nigdy nie miałem pasożytów w organizmie i wiem, że po części wynika z moich nawyków (takich a nie innych). I żadna reklama mnie nie przekona, że muszę codziennie kibel czyścić domestosem, bo tam żyją takie straszne małe potworki co mi tyłek chcą odgryźć, wpieprzać co rano aktimelki, i zażywać przez całą jesień rutinoscorbin, bo zima idzie.

Proszę mi tylko za dużo nie indukować...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawelarc
Vice - burmistrz



Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: aktualnie Mława

PostWysłany: Śro 22:37, 12 Sty 2011    Temat postu:

operation napisał:
...Dziś, gdy nie grozi nam żadna epidemia cholery, tyfusu, kiły etc. takie zachowania raczej naszym organizmom nie zaszkodzą. Oczywiście nie piszę o skrajnych przypadkach, gdzie ekspedientka grzebała sobie w tyłku bezpośrednio przed aktem sprzedaży chleba

- co do chorób, to WZW A, czerwonka, lamblioza (po staremu...) to tylko niektóre z powszechnie występujących chorób przenoszonych głównie przez brudne ręce Smile
- co do grzebania, sęk w tym, że właśnie wchodząc do sklepiku nie wiemy, gdzie i czym sprzedająca/cy sobie grzebali... Smile , jeśli przy nas założą jednorazowe rękawiczki, to mało nas fakt grzebania obchodzi...

pzdr
pawelarc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia




Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mława

PostWysłany: Pią 15:52, 14 Sty 2011    Temat postu:

Co racja to racja...

Pozytywny przykład, nie z piekarni, gdzie nadal po staremu paniusie z nieprawdopodobną ilością pierścionków na rączce... ( wolno je w ogóle nosić przy takiej robocie?) ... nie "hańbią się" zakładaniem rękawiczki na rękę w momencie, kiedy podają klientom pieczywo...Może im za mało płacą, może im się nie chce...a może ich szef im nie zakupił jeszcze takich rękawiczek...Ciekawe pytania... (Ale liczę na mławski Sanepid i dzielnych oraz niesłychanie odważnych, dynamicznych i bezkompromisowych mławskich dziennikarzy, że to wyjaśnią...)...
Ale ad rem... POZYTYWNY PRZYKŁAD na dziś, to obserwacja w małym sklepiku osiedlowym Mlekovity (nie korzystałem z niego od czasów, gdy mieścił się tam sklepik sprzedający doskonałe mławskie masło... (niech wróci to masło!!!!) - dziś tam zaszłam i bardzo przyjemnie zostałam obsłużona przez Panią, która niesłychanie sprawnie w momencie krojenia serów nakładała rękawiczkę foliową, zdejmowała ją do przyjmowania i wydawania pieniędzy i natychmiast ponownie zakładała, gdy zajmowała się znów krojeniem serów.
Podziwiałam ją za zgrabną, sympatyczną, sprawną i tak higieniczną obsługę, a te serki dziś zjemy na pewno z apetytem:-)
I konkluzja: Te "upierścionkowione" dziewoje z piekarenki powinny przyjść do tej Pani na naukę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sylwia dnia Pią 15:54, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariel
Hiper mlawianin



Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:34, 21 Sty 2011    Temat postu:

Myślę, że w mławskich sklepikach osiedlowych tzn. na Osiedlu Młodych też jest z tym dobrze, ekspedientki podają pieczywo jak należy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia




Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mława

PostWysłany: Wto 12:22, 25 Sty 2011    Temat postu: b-r-u-d-a-s-y

W sobotę poszłam do jednej z piekarń po chleb. Przede mną pani kupowała ciastka na wagę po ok. 10 zł. Sprzedwaczyni - a jakże ze sporym pieścionkiem - gołą ręką wyjmowała jej te ciastka z pojemnika i wkładała do torebki. Klientka nie reagowała na to. Potem zapłaciła, sprzedawczyni tymi samymi rękami wydała jej resztę ze 100 zł. i potem sprzedała mi krojony chleb. Z obrzydzeniem wzięłam go od niej, ale nie powiedziałam już ani słowa.
Zanim zdążyłam opuścić tę piekarnię ta sama sprzedwaczyni wzięła się za uzupełnianie pojemnika z tymi ciastkami, p-o-j-e-d-y-ń-c-z-o, każde ciasteczko oddzielnie, pewnie żeby było estetycznie...układała je w tym pojemniku.
Mnie zbierało się na wymioty, bo wszystko robiła gołymi rękami, bez dbania o rękawiczki, czy choćby włożenie ręki, dotykającej towar, w woreczek foliowy.
"Brudasy, flejtuchy..."pomyślałam i wyszłam z piekarni.
Co mławski SANEPID na to?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sylwia dnia Wto 12:28, 25 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawelarc
Vice - burmistrz



Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: aktualnie Mława

PostWysłany: Wto 12:31, 25 Sty 2011    Temat postu: Re: b-r-u-d-a-s-y

sylwia napisał:
...Co mławski SANEPID na to?

na sanepid bym nie liczył, klienci (czyli MY) muszą wymóc na sprzedających przestrzeganie higieny! nie kupujmy u brudasów!!!
(sanepid na kontrolę musi umówić się z właścicielem sklepu/zakładu prod., takie czasy...)
pzdr
pawelarc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
annap




Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:52, 26 Sty 2011    Temat postu:

niedawno przeprowadziłam się do mławy i zauważyłam,że niestety sprzedawczynie w 90%sklepów podają pieczywo bądź wędlinę gołymi rękami, dotyczy to również pizzerów,którzy są jednocześnie kasjerami i po odejściu od kasy zaczynają kręcić pizzę. Do głowy przychodzi mi tylko jedna myśl- nie wygramy z tym i nie jesteśmy w stanie wyegzekwować nawyków higienicznych, to się wynosi z domu, to tkwi w człowieku. Ja pracowałam w gastronomi i źle bym się czuła na samą myśl o tym,żeby zrobić coś brudnymi rękami. Pozostaje nam chyba tylko nie myśleć jak to jest nam podawane, sprzedawane itp. inaczej człowiek zwariuje. Ewentualnie samemu piec chlebek -polecam:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamil638
Expert



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Śro 17:45, 26 Sty 2011    Temat postu:

W sumie to chyba Moja przedmówczyni Anna ma rację. To po prostu, w dużej mierze, wychowanie decyduje o tym, jakie ktoś ma podejście do takich spraw, w tym również do mycia bądź nie mycia rąk i potem ewentualnie podawania nimi pieczywa klientom, a że sanepid może się akurat w tym przypadku sprawą zająć, to już inna bajka Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawelarc
Vice - burmistrz



Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: aktualnie Mława

PostWysłany: Śro 20:27, 26 Sty 2011    Temat postu:

efektem wychowania jest to, że moja córeczka po wejściu do domu i zdjęciu butów i ubrania wierzchniego biegnie umyć ręce, to samo robi po przebudzeniu, przed zjedzeniem czegokolwiek, po głaskaniu zwierzęcia ....
to, że sprzedawczyni niezabezpieczoną ręką podaje m.in. pieczywo, to nie tylko złe wychowanie, to brak szacunku dla klienta i zwykłe chamstwo jest!!!
ja NIE KUPUJĘ U BRUDASÓW i zawsze im powody mej decyzji uświadamiam głośno i wyraźnie!
pzdr
pawelarc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia




Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mława

PostWysłany: Pią 14:12, 11 Lut 2011    Temat postu:

Cieszę się, że lokalna gazeta dostrzega nasze rozmowy, odważnie ... podejmuje temat, zachęca czytelników do zastanowienia się nad problemem, być może więcej kupujących teraz będzie zwracać uwagę na zachowanie sprzedawczyń...

[link widoczny dla zalogowanych]


Tu można powiększyć tekst:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sylwia dnia Pią 14:16, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mława i okolice - forum Strona Główna -> Mława i okolice Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy