Kawiarnia / PILNE

pawelarc

Sam pomysł nie jest zły, ale czy lokal na 60 osób to nie zbyt dużo?
(jeśli sama kawiarnia to coś małego raczej, kilka stolików w przytulnym wystroju...)
pzdr
pawelarc

sweeten · Dołączył: 26 Maj 2011 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Już zorientowałam się jakie jest zapotrzebowanie w innych lokalach w Mławie, taką sondę chodząc po Mławie także zamierzam przeprowadzić i chciałam też dowiedzieć się czegoś z takiego forum, dziękuję wszystkim za rady. Chciałabym otworzyć gdzieś blisko centrum ale narazie jeszcze nie znalazłam konkretnego lokalu.

sweeten · Dołączył: 26 Maj 2011 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

pawelarc uwierz że to nie było, by za dużo, ponieważ lokal na ok 60 osób to jest jakieś 14 stolików tak jak planowałam. By porównać to w środku w rosario jest chyba 8 stolików jak dobrze pamiętam :p

pawelarc

ja widywałem fajne lokaliki (nie w Mławie Smile

) z kilkoma stolikami 4 osobowymi i kilkoma 2 osobowymi, w dobrym punkcie, z reguły prawie połowa była zajęta;
kumpel w Warszawie mały barek z żarciem prowadzi i z cateringiem dla okolicznych biur i ma kilka stolików (i nie planuje większego lokalu)
chyba że masz jakieś szersze plany...
pzdr
pawelarc

sweeten · Dołączył: 26 Maj 2011 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

No masz jeszcze kilka pomysłów co do tego dodać ale nie bede o tym mówić juz ;p

pawelarc

w takim wypadku lokal może być większy... Smile

(większość średnich i małych to biznesy raczej rodzinne na granicy opłacalności, utrzymujące się dzięki ulgom, pożyczkom bezzwrotnym, ofiarności rodziny i przyjaciół, takie są obecne realia...)
pzdr
pawelarc

rafifi

Paweł, niekoniecznie jest tak jak Ty mówisz... Może kilka z lokali faktycznie prosperuje pod kreską, ale w Mławie jest popyt na gastronomię i uwierz, że znam kilku właścicieli lokali które prosperują dobrze a nawet bardzo dobrze, co do biznesów rodzinnych to może w kilku lokalach faktycznie tak jest ale większość zatrudnia normalnych pracowników i to czasami nawet po kilku.

pawelarc

nie twierdzę, że we wszystkich...
lokal Pawłowskiego kupę kasy kosztował i kupę ludzi zatrudnia właściciel i zapewne świetny interes na nim robi, ale takich jest bardzo mało (i szybko łysi taki lepszy i większy lokal nawiedzają Smile

)
kiedyś Joker był "rodzinny" i był znakomity, potem rodzina się "rozstała" i jest kilka Jokerów w stanie raczej upadku... (ja już pizzy tam nie zamawiam i nie jadam a i samochodów rozwożących coś ostatnio prawie nie widuję)
pzdr
pawelarc

rafifi

Co do lokali gastronomicznych to jest tak, że jak dbasz tak masz... klientów nie będzie jeśli będzie drogo i niechlujnie. Ale pamiętam czasy kiedy w tzw. "poczekalni dusz" jaką bez wątpienia był bar "zyg" było dużo ludzi, bo może nie było tam wielkiego standardu ale było TANIO na tamte czasy cena piwa była bodajże taka sama jak w sklepie... Więc tak jak mówię, ludzie zapłacą adekwatnie do standardu lokalu i serwowanego Menu, a nie będą przepłacali za brud i niesmaczne jedzenie

pawelarc

rafifi

Teraz to już nie wiem o jakich układach mówisz...

pawelarc

to temat na oddzielną dyskusję i może nie na forum jednak...
w każdym razie
- knajpa x naprawdę żyje z cateringu a goście w lokalu są dodatkiem...
- do knajpy y przychodzą konkretni goście z konkretnego "środowiska", przychodzą regularnie, gremialnie i furę kasy zostawiają;
itp
pzdr
pawelarc

rafifi

Wiem o który który lokal chodzi Ci konkretnie Smile

ale takie układy ma tylko jeden bar i powiem szczerze, że ostatni zaczyna się odradzać i przychodzą coraz częściej normalni ludzie wypić piwo i pogadać ze znajomymi

pawelarc

i ze 3 restauracje... Smile

pzdr
pawelarc

sweeten · Dołączył: 26 Maj 2011 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

A co chcielibyście zobaczyć w takim menu? :P