ŚWIETE KROWY ... W MŁAWIE?!

adam444

W Indiach i Pakistanie hindusi otaczają krowę szczególną czcią, ponieważ uważają że krowa jest jedną z siedmiu matek człowieka. Powodów do czci jest więcej ale nie to jest tematem.
Krowy nie można tam zabić, ani jeść jej mięsa, więc kiedy już nie dają mleka są "uwalniane" przez rolników na ulice.
Wtedy chodzą gdzie im się podoba nie zwracając uwagi na ludzi, inne zwierzęta i samochody. Ba w niektórych krajach Azji (np. Bali) nie wolno stać na drodze idącej krowie.
Okazuje się że w Mławie, podobnie jak w Indiach tez ulicami w dzień i o zmroku przemierzają pojedynczo i w stadach Krowy, których nie interesują inni ludzie, czy pojazdy. Dla nich nie jest ważne, czy to pastwisko, chodnik, czy droga. Czy jest przejście czy nie? W końcu, czy jedzie samochód, czy nie. W ogóle ich nie interesuje, że samochód ważący ok.1 tony jadący nawet 40 km/h potrzebuje kilka sekund na zatrzymanie. Jest ślisko, często pada śnieg to deszcz. Taka Krowa idzie chodnikiem, czasem ma ma telefon komórkowy przy uchu, wchodzi ma jezdnie pod nadjeżdżające pojazdy nie patrząc ani w prawo ani w lewo.
Podam teraz miejsce w Mławie gdzie w ciągu trzech dni, musiałem cztery razy gwałtownie hamować przed taką krową. Jest to ulica Sienkiewicza i Lelewela.

Jerzy

Co racja to racja, głupich nie trzeba produkować. Oni są idą małolaty z fajkami i wchodzą mi prosto pod koła, lód na drodze, droga hamowania przy 50 km/h 1,5 tony na lodzie to około 20 metrów, ludzie otwórzcie kurde oczy, hooow maaany timeeeess.?

Arthurking · Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów

Spójrzcie w swoją stronę kierowcy święci nie są.

Jerzy

Ale z czym tu wyjeżdżasz, podniesiony jest temat wtargnięć na przejścia dla pieszych bez patrzenia i kropka a nie zabójstwa na pasach.

adam444

Kierowcy nie są święci, też niektórzy szarżują, śpieszą się, parkują nie tak jak powinni i to potępiam.

Jednak skutkiem wtargnięcia, na jezdnie, tuż przed nadjeżdżający samochód, nawet na pasach, przy nawet suchej nawierzchni będzie, potrącenie.
Dodajmy, że kierowca nie tylko ma obserwować pobocza, ale także lusterka, pojazdy przed nim, sygnalizację innych pojazdów w ruchu.
Bardziej "zaawansowani" nie ruszą z miejsca bez radia, komórki czy CB radia. Nawet pasażer może rozproszyć.

Apeluję do pieszych, nie wszystkich, ale do tych kilku "Świętych Krów".
Przed wejście na jezdnię patrzymy;
1. w lewo,
2. w prawo,
3. w lewo,
4. dopiero wtedy, gdy nic nie jedzie możemy przechodzić
5. jeśli jest duży ruch i musimy przejść, podnosimy prawą rękę do góry, zaręczam, że mało który kierowca będzie obojętny na taki znak.
Dziękuję

Arthurking · Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów

Jakie zabójstwa człowieku.Mało razy trzeba było zbiegać z pasów bo jakiejś "świętej krowie" się śpieszy,a o jeździe rowerem to szkoda gadać ,jadąc z pierwszeństwem trzeba się zatrzymać bo jakiś pan nie będzie ustępował przecież rowerzyście.

adam444

do Arthurking
co do rowerzystów jeszcze w wakacje miałem poruszyć temat szybkiego przejeżdżania przez przejścia dla pieszych. Sytuacja jest analogiczna jak przy wtargnięciach.
Na szczęście teraz jest śnieg i ten temat nie jest aktualny.
A może to te same osoby? Z przyzwyczajenia Wink

Jeszcze jedna rzecz ogólnie,
Piesi poruszający się wzdłuż jezdni, tam gdzie nie ma chodników po zmroku.
Często nie świadomie ubierają się w szare, czy ciemnoniebieski ubranie, które w nocy nie pozwala dostrzec go z odpowiedniej odległości w świetle reflektorów.
Też miałem dwa, czy trzy przypadki, że gdy dostrzegłem taką postać, musiałem zjechać na przeciwny pas, wprost pod inny pojazd.
Piesi nie zdają sobie sprawy z tak oczywistej dla kierowcy rzeczy.
Reflektor oślepia pieszego jednocześnie nie oświetlając go.
Jeśli musimy poruszać się wieczorem po jezdni, pamiętajmy o odblaskach, latarkach lub chociaż wciśnijmy podświetlenie w komórce, którą dzisiaj chyba wszyscy mamy.

rafifi

Prawdą jest, że piesi są nieostrożni podczas przechodzenia na drugą stronę, ale trzeba pamiętać, że pieszy podczas zdarzenia nie zrobi krzywdy kierowcy a kierowca może go nawet zabić. Więc jadąc samochodem, kierowca musi zdawac sobie sprawę z tego, że kieruje autem które potrafi zabić! Kolejna sprawa jest taka, że kierowca ma obowiązek zatrzymać się i przepuścić pieszego stojącego przy przejściu dla pieszych czego większość kierowców nie czyni i stąd te wtargnięcia. Gdyby kierowcy przepuszczali pieszych to Ci poczekali by aż się kierowca zatrzyma a tak gdy pieszy widzi kolumnę aut wychodzi na pasy i "zmusza" auto do zatrzymania się. niestety czasami kończy się to tragedią.
To kierowca powinien "dostosować prędkość do warunków panujących na drodze" a co za tym idzie dostosować prędkość tak aby być w stanie zatrzymać się przed pasami dla pieszych.
Kwestia niewidocznych pieszych idących poboczem to już oddzielny temat i tu winę ponosi tylko i wyłącznie pieszy. Policja powinna surowo karać takie osoby może wtedy by się coś zmieniło.

adam444

i oczywiście wina kierowcy;(

[link widoczny dla zalogowanych]

Może gdyby Straż Miejska lub Policja pospacerowali ulicami Sienkiewicza i Lelewela, wlepili kilku pieszym mandaty, to może nie byłoby o czym pisać...

rafifi

Adam. Ewidentna wina kierowcy który nie zachował ostrożności i nie zmniejszył dostatecznie prędkości przed przejściem dla pieszych. . . Tyle w temacie

pawelarc

Kierowcy jeżdżący po Mławie (celowo nie napisałem "mławscy kierowcy") jeździć uczyli się w większości na poligonach chyba... nagminnie nie pamiętają, po co przy kolumnie kierownicy jest przełącznik kierunkowskazów, notorycznie wymuszają pierwszeństwo przejazdu, nie zauważają innych współuczestników ruchu drogowego etc. Nie ma też co liczyć na przejawy uprzejmości w rodzaju przyjacielskiego skinienia ręką celem zachęcenia innego kierowcy do wjechania "poza kolejnością" z drogi podporządkowanej, na podziękowania...
straszliwa dzicz i bezmyślność to niestety codzienność na naszych ulicach!
a zjawisko nasila się w soboty Smile

, wtedy ruch większy i bezmyślność wymieszana z agresją również...

pzdr
pawelarc

(a chodzi o to, żeby po prostu myśleć chodząc, jeżdżąc ... i wzajemnie się szanować! piesi, rowerzyści, kierujący samochodami - wszyscy są uczestnikami ruchu drogowego i nie powinni być wrogami!)

irecki

nie ma gorszego chama na przejściu niż kierowca poruszający się na nogach. Wychodzi z założenia, że jak mi tak zrobili to ja oddam i jako pieszy mam bezwzględne pierwszeństwo. miałem styczność z takim stanął na środku wjazdu na parking i kazał się omijać (oczywiście musiałbym wjechać na chodnik) , jak zwruciłem uwage to mało bym nie dostał w pysk. Panie/ Panowie proponuje pojechać do wielkich glomeracji europejskich a poznacie co to kultura jazdy

adam444 · Wysłany: Pią 14:26, 08 Mar 2013 Temat postu:

Straży miejskiej wciąż nie widać na Sienkiewicza.
Za to Policja już tam się pojawia. Ostatnio nawet dwa radiowozy widziałem.
Niestety, ludzie mają swoje przyzwyczajenia i szybko się nie oduczą.
Chłopcy "Radarowcy", jeśli to czytacie, to proszę patrolujcie tam nadal.
Dziękuję Wam